30-01-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Po tym jak 86-letnia Lee Wachtstetter owdowiała, postanowiła sprzedać swój dom na Florydzie i zamieszkać na luksusowym statku kursowym. Od kilku lat jest „rezydentką" na pokładzie Crystal Serenity.
pani Wachtstetter sprzedała swój dom z pięcioma sypialniami w Fort Lauderdale i została stałą mieszkanką statku.
„Mama Lee" - jak nazywana jest przez załogę statku i gości rejsowych - przeniosła się na statek w 2008 roku. Dzisiaj mówi, że wybrała to Crystal Serenity ze względu na jego program tańca. Staruszka uwielbia tańczyć i każdego wieczoru można ją zobaczyć na parkiecie. - W ciągu ostatnich 15 lat, taniec stał się ważną częścią mojego życia. Gdybym nie mogła , pewnie nie zostałabym na statku - mówi kobieta.
Pani Wachtstetter jest zapaloną . Ma za sobą 283 rejsy - wyrusza w nie od 1962 roku. Odwiedziła ponad 100 krajów. Kiedyś dużo zwiedzała, teraz raczej zostaje na pokładzie, na ląd schodzi jedynie w Miami, gdzie mieszka jej rodzina. Gdy pływa, ma z najbliższymi kontakt poprzez Skype.
Ja i mój mąż uwielbialiśmy rejsy. Zanim umarł w 1997 roku, powiedział mi, bym nie przestawała podróżować statkiem i tak też zrobiłam - opowiada staruszka.
86-latka nie czuje się samotna nie tylko dlatego, że na statku zawsze jest dużo podróżnych. Bardzo zżyła się z członkami załogi. - Stają na głowie, aby mnie uszczęśliwić. Niektórzy są prawie jak rodzina. Jeśli nie mają tego, czego chcę, zdobywają to, nawet muszą kupić to poza statkiem lub zrobić coś specjalnie dla moich potrzeb - mówi pani Lee.
Styl życia Mamy Lee nie należy do tanich. Mieszkanie na luksusowym statku kosztuje ją około 164 tysiące dolarów rocznie. To koszt pojedynczej kabiny, posiłków i wieczorków tanecznych.