25-05-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wprawdzie w sklepach i na targowiskach nie brakuje cytrusów, ale co bardziej ambitni ogrodnicy – amatorzy z pewnością chętnie spróbowaliby wyhodować własne cytryny czy mandarynki. Wbrew pozorom nie jest to wcale takie trudne, roślinom trzeba jednak zapewnić odpowiednie warunki, jak najbardziej zbliżone do naturalnych.
Cytrusy można wyhodować z pestki (zdrowego, dorodnego owocu) lub kupić gotową sadzonkę. Pestkę wkładamy do doniczki wypełnionej mieszaniną torfu i piasku. Pestkę warto wcześniej ponakłuwać w kilku miejscach, aby lepiej chłonęła wodę. Doniczkę ustawiamy w ciepłym (przynajmniej 20 - 25 stopni latem, a 15 – 20 zimą) pomieszczeniu.
Niestety, wyhodowanie drzewka cytrusowego z pestki wymaga czasu, bo nasiona kiełkują zazwyczaj kilka miesięcy, a zanim drzewko zaowocuje minie nawet kilka lat. Starsze, kilkuletnie drzewka możemy pobudzić do intensywniejszego wzrostu nieco je przycinając.
Jeśli decydujemy się na kupno gotowej sadzonki musimy przygotować się na to, że po przywiezieniu do domu roślina przez jakiś czas (ok. dwóch tygodni) będzie gubić liście. Podobnie jak w przypadku rośliny hodowanej z pestki, również sadzonkę ustawiamy w ciepłym miejscu i nie przestawiamy jej bez wyraźnej potrzeby, cytrusy są bowiem roślinami wrażliwymi na zmianę miejsca. Trzeba również pamiętać, że rośliny te potrzebują dość dużej wilgotności powietrza i „dożywiania”, trzeba je zatem regularnie zraszać miękką, przegotowaną wodą (lub deszczówką) i nawozić.
Drzewka cytrusowe nie wymagają częstego przesadzania – tylko w ciągu pierwszych kilku lat uprawy przesadzamy je co roku, potem wystarczy co trzy - cztery lata.