28-11-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
W ciągu ostatniej dekady popularność tarota wzrosła dwukrotnie. Ta metoda wróżbiarstwa cieszy się w Polsce zainteresowaniem przede wszystkim wśród kobiet i seniorów. Najchętniej uczą się mieszkańcy śląskiego, mazowieckiego i dolnośląskiego – wynika z danych ESKK.
Tarot to zestaw kart, którym przypisuje się wyjątkowe znaczenie, uważając je za doskonałe narzędzie do pracy z ludźmi, które pomaga rozwiązywać problemy, wskazując najkorzystniejsze rozwiązania w życiu miłosnym, osobistym czy finansowym. Nie bez znaczenia jest fakt, że w najlepsze trwa moda na wszystko, co związane jest z metafizyką i rzeczami nadprzyrodzonymi. Triumfy święci Harry Potter, Saga Zmierzch czy seriale Czysta Krew i Pamiętniki Wampirów, nie wspominając o zwolennikach praktyk w stylu New Age czy amatorach horoskopów. A zatem kto w Polsce uczy się czytania z kart tarota?
Tajniki wróżbiarskie znacznie bardziej interesują kobiety niż mężczyzn. Z danych ESKK wynika także, iż najchętniej wróżenia z tarota uczą się Ślązacy – to z tego regionu pochodzi aż co piąty amator zgłębiania tajników tej sztuki. Na drugim miejscu znajduje się Mazowsze, skąd pochodzi ok. 16 proc. wszystkich kursantów. Co ciekawe, aż połowa z nich to mieszkańcy Warszawy. Dolny Śląsk tylko jednym punktem procentowym ustępuje warszawiakom i tym samym plasuje się na trzeciej pozycji w rankingu województw z największym odsetkiem mieszkańców zainteresowanych nauką tarota. Najmniejszym zainteresowaniem nauka tarota cieszy się wśród mieszkańców podlaskiego, świętokrzyskiego oraz warmińsko-mazurskiego.
- Statystyki podają również, że tarot ma sporą rzeszę zwolenników wśród seniorów. Kurs tarota znajduje się w pierwszej dziesiątce kursów, z których najchętniej korzystają osoby w wieku 50+ – podaje Magdalena Szajbe z ESKK. Na taki stan rzeczy z pewnością wpływa fakt, że emeryci mają więcej czasu na rozwój swoich zainteresowań i coraz większą chęć do nauki.