05-07-2024
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Zarówno tancerze amatorzy, jak i zawodowi są mniej neurotyczni niż osoby, które nie tańczą. Ci pierwsi są także bardziej ugodowi, otwarci i ekstrawertyczni. Znaczenie ma tu również gatunek tańca.
„Powiedz mi, czy tańczysz, a powiem ci, kim jesteś!" Badanie przeprowadzone przez naukowców z Instytutu Estetyki Empirycznej im. Maxa Plancka pokazało, że zarówno tancerze amatorzy, jak i zawodowi są mniej neurotyczni niż osoby, które nie tańczą.
Przeanalizowano dane ponad 6 tysięcy ludzi pod kątem cech osobowości z tzw. „Wielkiej piątki: , sumienności, ekstrawersji, i neurotyczności.
Wcześniejsze testy wykazały, że muzycy są bardziej ugodowi i bardziej otwarci na innych niż osoby niebędące muzykami. Teraz potwierdzono to również w przypadku tancerzy. Równocześnie jednak odkryto także interesującą różnicę między obiema grupami: w porównaniu z muzykami tancerze nie są bardziej neurotyczni, ale wręcz przeciwnie - mniej neurotyczni niż ludzie, którzy nie tańczą.
- Ogólnie rzecz biorąc, zarówno tancerze, jak i piosenkarze wykazują wysoki stopień ekstrawersji w swojej osobowości - co może wynikać z faktu, że środkiem wyrazu w tańcu i śpiewie jest ich ciało - i jest to sytuacja bardzo eksponowana społecznie, bardziej niż na przykład w przypadku wyrażania siebie za pomocą gry na jakimś instrumencie. Jednak aby dokładniej zbadać tę kwestię, potrzebne są bardziej szczegółowe badania - mówi Julia F. Christensen, autorka badań.
Istnieją również pewne dowody na różnice osobowości pomiędzy tancerzami reprezentującymi różne style. Na przykład tancerze swingowi wydawali się jeszcze mniej niż osoby wykonujące tańce latynoamerykańskie i standardowe. W przyszłości autorzy chcą badać osobowości tancerzy w wielu różnych kulturach i z uwzględnieniem jeszcze większej ilości stylów .
Na podstawie: