Strona głównaPasjeSeniorzy w akcji

Seniorzy w akcji

Osoby starsze, które zakończyły już karierę zawodową, powinny nadal pozostać w życiu społecznym. Posiadając sporo energii, chęci do działania, a przede wszystkim doświadczenia i czasu, są bardzo ważnym ogniwem w życiu społeczeństwa. W Stanach Zjednoczonych powstały specjalne programy, służące wykorzystaniu potencjału, jaki posiadają najstarsi obywatele, a jednocześnie zachęcające ich i ułatwiające podejmowanie im wszelkich działań mających na celu dobro współobywateli.
The Corporation for National and Community Service – to niezależna agencja rządowa powołana w celu wspierania działalności wolontarycznej, której duch obecny jest w narodzie amerykańskim od stuleci. W jej ramach funkcjonują trzy duże programy, jednym z nich jest Senior Corps – skierowany właśnie do osób powyżej 55 roku życia. Jego celem jest pozyskanie dla dobra ogółu wartości, jaką jest doświadczenie i wiedza osób starszych, zdobyte podczas długoletniej pracy.

Seniorzy przystępujący do projektu Senior Corps mogą realizować się jako zastępczy dziadkowie, bądź jako osoby towarzyszące ludziom wymagającym pomocy w codziennych czynnościach, mogą też podjąć dowolną inicjatywę, zgodną ze swoimi zainteresowaniami i umiejętnościami.

Chcąc zostać zastępczym dziadkiem lub babcią należy mieć ukończony 60 rok życia i chcieć pracować z dziećmi i młodzieżą. Zastępczy dziadkowie wspierają emocjonalnie dzieci będące ofiarami nadużyć i zaniedbania, udzielają korepetycji tym uczniom, którzy mają problemy
z pisaniem i czytaniem, doradzają młodym mamom oraz nastolatkom, opiekują się też przedwcześnie urodzonymi maluchami, dziećmi niepełnosprawnymi fizycznie oraz dziećmi ciężko chorymi.

Wolontariusz pracujący jako osoba towarzysząca ma również ukończony 60 rok życia, pomaga dorosłym, którzy nie radzą sobie sami z prostymi zadaniami życia codziennego. Opiekuje się więc starszymi – pozbawionymi już sił, dorosłymi niepełnosprawnymi oraz chorymi terminalnie.

Praca dla swojej społeczności lokalnej daje możliwość wykorzystania różnorakich talentów. Wolontariusze – osoby, które ukończyły 55 rok życia – pomagają dzieciom w nauce, pomagają przy szczepieniach, budują domy, sadzą ogrody, doradzają nowym właścicielom firm, organizacjom społecznym pomagają w bardziej efektywnym zarządzaniu, nastoletnim rodzicom udzielają porad wychowawczych, wspierają ofiary klęsk żywiołowych.

Praca dla innych daje satysfakcję, ubogaca wewnętrznie, pozwala nawiązać nowe kontakty. Wolontariusze mogą liczyć na szkolenie, zarówno przed jak i w trakcie udziału w projekcie, a także na skromne, za to zwolnione już z podatku, wynagrodzenie. Oprócz tego koszty transportu związane z praca są im zwracane, mają również opłacone uzupełniające ubezpieczenie od wypadków i odpowiedzialności. Pracują od 15 do 40 godzin tygodniowo na rzecz osób prywatnych, organizacji non-profit, instytucji kościelnych i lokalnych.

Katarzyna Połcz / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 14:48:03, 10-03-2007 jolita

    U nas niestety słyszy się tylko o t.zw."mocherach" co nie brzmi zachęcająco...Znacie lepsze przykłady - piszcie, opowiadajćie może uda się zmazać tą niesławę z naszego wieku!
  • 09:58:09, 11-03-2007 bogda

    Miła Jolitko... jak komuś przyklei się taką czy inną etykietkę... to tak już raczej zostanie, choćby nie wiem co zrobić. Chyba, że.... zrobilibyśmy jakąś rewolucję.... ale to raczej niemożliwe bo brak siły przebicia, zdrowie już nie takie i chęci chyba nie ma. Jedynym wyjściem to zmiana nakryć głowy.
  • 10:15:07, 11-03-2007 jolita

    Bogduś, ja nie zaliczam sie do "mocherow" i nie sądzę, że ktoś tam mnie "szufladkuje" uważam tylko, że to jedyna aktywna grupa...
  • 14:37:11, 04-12-2010 Jagoda30

    Do Jolity:Nie nazwa beretu podziwia lub ośmiesza lecz poglądy wyrażane przez osoby noszące różne nie konwencjonalne nakrycia głowy np.moherowe berety czy czadory.Jagoda 3O
  • 05:06:03, 05-12-2010 bogucha

    Do Jagody 30: A ja uważam, że moherowe berety są jak najbardziej konwencjonalnym nakryciem głowy. Sama je noszę i wcale to nie idzie w parze z moimi poglądami. Może dlatego właśnie noszę je chociażby dla zmylenia przeciwnika.Pozdrowienia bogucha
  • 12:12:08, 05-12-2010 slava

    Witam. Noszę teraz czapkę robioną na drutach / nie moher/, na to kaptur od kożuszka.Trudno, aby w taką pogodę nosić kapelusz. Jolitka ma rację to określona grupa kobiet o poglądach zbliżonych do wspólnoty o. Rydzyka, które nijak się mają do większości kobiet starszych. Mnie denerwuje to określenie wszystkich kobiet bo z poglądami i zachowaniem o. Rydzyka zupełnie się nie zgadzam.
  • 13:05:58, 05-12-2010 Jolina

    Kiedyś, to jakieś 20 lat wstecz...owszem, nosiłam berety moherowe + szal, więcej - robiłam je dla koleżanek...bo , może jestem nie skromna, ale ...niby , nikt tak nie zrobił jak ja.
    Owszem, były bardzo twarzowe...pod warunkiem , ze dobrano je do kolorytu cery i charakteru. Jednak - dziś, absolutnie nie identyfikuję się się z łatkami przypinanymi do tamtej praktycznej mody.
  • 18:35:12, 12-04-2013 Fedyczek

    Mohery, niesława. Wszystko prawda. Tyle, ze dotyczy to pewnej aktywnej ( czytaj głośnej i często bardzo wulgarnej grupy. ) grupy. Nakrycie głowy to tylko pewien identyfikator gustów. Grupa ta ma patrona ideologicznego i często jest sponsorowana.
    Co stoi na przeszkodzie aby 55+ aktywnie brało udział w życiu społecznym. Sami ustawiamy się z boku. Jaka instytucja jest zainteresowana aktywnością tej grupy społeczeństwa. Jeśli nie sami zainteresowani, to kto skrzyknie to towarzystwo. Urzędnicy, politycy = przecie oni tylko udają, że ich to interesuje.
    ... zobacz więcej
  • 06:03:41, 01-05-2013 ŁucjaS

    Moher - mięciutkie milutkie, puszyste, znakomite tworzywo na ręczne robótki dziergane i niech tak zostanie. Moher lubię.
    "Rydzykówek" nie lubię- zdecydowanie!
    Aktywność 60+ to już całkiem inna para kaloszy.
    Pozdrawiam.
  • 09:18:01, 01-05-2013 Bertold

    Dziewczynki, bardzo proszę, nie miejcie kompleksów dotyczących "mocheru" i nie kojarzcie tej wełny z polityką. Wydaje mi się, że z tym mocherem u kobiet, to jest tak, jak ze słońcem w kapeluszu u mężczyzn ................. Wspomnijcie piosenkę - "A ja mam słońce w kapeluszu" - i .................... z uśmiechem noście swoje mocherowe berety, szaliki, sweterki ..... bo tak jest pięknie. Tylko bez polityki i politykowania.

Strony : 1 2 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Hospicja.pl
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Umierać po ludzku
  • Oferty pracy