23-11-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wielu ludzi nie może doczekać się emerytury postrzegając pracę jako kierat, który zajmuje znaczną część dnia. Niektórzy mają po prostu dość i pragną większej ilości czasu na odpoczynek, inni przed przejściem na świadczenie planują, co będą mogli nadrobić, do jakich zajęć wrócić, w co nowego się zaangażować. Są bowiem tacy, którzy muszą skanalizować gdzieś rozpierającą ich energię. Bez względu na osobowość jednak dobrze mieć pasję. Na emeryturze przydaje się szczególnie, bo łagodzi chaos związany z nową sytuacją i daje radość.
Hobby nas niejako dopełnia, odzwierciedla osobowość, stanowi wyzwanie, daje szansę na samorealizację. Jedni szybko odkrywają, pasję, której chcą oddać cały wolny czas, inni przez dłuższy czas szukają tego, co da im radość i wypełni wolny czas. Co nas gna do robienia raczej czegoś niż nic? Najwyraźniej aktywność (choć szeroko rozumiana) jest nam potrzebna. Leszek Kołakowski zastanawiał się, co by było, gdyby automatyzacja całkowicie ogarnęła sferę pracy. „Na pewno wymyślilibyśmy sobie jakieś zajęcia, może bezproduktywne, ale ciekawe, bo lenistwo doskonałe by nam nie dogadzało", wyraża przekonanie filozof w „Mini wykładach o maxi sprawach".
Możliwości jest wiele. Którą z nich wybrać? Oto kilka propozycji. Osoby, które mają swojego konika, mogą poszerzyć swą aktywność próbując nowych rzeczy, inni być może znajdą coś, co stanie się ich namiętnością.
SztukaRysunek, malarstwo, rzeźba - wszystko, co wymaga aktywności twórczej. Można próbować samodzielnie, bądź starać się o budowanie warsztatu na jakichś zorganizowanych zajęciach. Trzeba się tu jednak liczyć z pewnymi kosztami, zarówno w zakresie ceny kursów, jak i materiałów potrzebnych do rozwijania pasji w domu. Jasne, że ktoś, kto nauczycielowi plastyki czy robót ręcznych pokazywał prace rodziców lub kolegów (by uzyskać promocję do następnej klasy), raczej nie nadaje się nawet na artystę-amatora. W innym przypadku jednak, także jeśli trudno odnaleźć w sobie Picassa, zaangażowanie w tworzenie prac artystycznych może dać wiele satysfakcji i przydać nowych umiejętności.
TaniecTo aktywność, która przynosi korzyści na wielu polach. Po pierwsze ma walory poznawcze. Przeciętny Polak pewnie szeroko otworzyłby oczy ze zdziwienia na informacje o mnogości form tańca, różnorodności kroków i ilości strojów z nim związanych. Po drugie to doskonały sposób na utrzymywanie aktywności fizycznej. Jive, twist, czy salsa wymagają niezłego treningu. Po trzecie dobrze zatańczone tango to wielka sztuka, więc dążenie do perfekcji da radość i zadowolenie z własnej pracy. Jakiś czas temu trudno byłoby znaleźć szkołę nauki tańca, dziś, kiedy popularność programu „Taniec z gwiazdami" pozostaje na wysokim poziomie, otworzyło się sporo tego rodzaju placówek.
InternetKorzystanie z sieci nie stanowi hobby. Obecnie wielu ludzi codziennie przeszukuje rozmaite portale w celu pozyskania wiadomości, rozerwania się lub nawiązania nowych znajomości. Systematyczne i celowe surfowanie może jednak stać się prawdziwą pasją. Konieczne jest oczywiście przedarcie się przez papkę serwowaną przez rozmaite witryny, ale pluralizm sieci sprawia, że niemal na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Sposobności jest ogrom. Można przyczynić się do popularyzowania wiedzy współtworząc np. wikipedię, propagować wyznawaną przez siebie ideologię dołączając do grupy jej zwolenników na różnych forach, wreszcie planowo rozwijać wiedzę na określony temat.
OgrodnictwoTo domyślne hobby niemal każdej osoby, które posiadają nieruchomość z ogrodem, czy trawnikiem. Jeśli jednak ktoś uwielbia „grzebać w ziemi", a ma do dyspozycji tylko m w bloku, i tak stara się nabyć jakąś działkę, tudzież pomaga w ogrodzie znajomych. Nawet dla ekspertów w rej dziedzinie jednak znajdą się jakieś wyzwania. Uprawa czy pielęgnacja czegokolwiek może dać sporo satysfakcji, ale niezwykłą radość każdemu zapalonemu działkowcowi sprawi wyhodowanie egzotycznej rośliny czy stworzenie artystycznego klombu. Poza sezonem zaś można spędzić czas na nauce, badaniach i planowaniu kolejnych wyzwań w ogrodzie.
Stworzenie kolekcjiChęć posiadania zbioru czegokolwiek wykazują już dzieci. Kiedyś zbierało się znaczki, później pocztówki lub monety z różnych krajów, kiedy indziej kolorowe karteczki. Nawet coś, co nie przedstawia obiektywnie żadnej wartości dla kolekcjonera ma niezwykłe znaczenie. Najwyraźniej satysfakcję daje tworzenie, uporządkowywanie, poszerzanie zbiorów. Nie trzeba wielkich nakładów finansowych (a cierpliwości, wytrwałości, systematyczności), by poszczycić się niezwykłą galerią rzeczy, które właśnie dzięki przynależności do niej zyskują wyjątkową wartość.