20-07-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Laura Thomas ma 95 lat i prawdopodobnie jest najstarszą instruktorką jazy w Wielkiej Brytanii. Lubi swoją pracę i nie zamierza udawać się na emeryturę.
Wielu ludzi narzeka, że w Polsce trudno zdać egzamin na prawo jazdy. Mogą spróbować udać się do Anglii, gdzie 95-letnia instruktorka ciągle pracuje i - jak zapewnia - ma wysoką skuteczność. Pani Laura mówi, że pod jej kierunkiem prowadzenia uczyło się ponad 1000 osób i żadna nie potrzebowała więcej niż dwóch podejść do egzaminu.
Pani Thomas jest kierowcą od 1938 roku, wówczas na Gwiazdkę dostała auto od swojego brata. Prezent najwyraźniej był bardzo udany, bo już dwa miesiące później kobieta zdobyła prawo jazdy i od tej pory regularnie i chętnie siada za kółkiem.
Instruktorka pracuje w swym fachu już od 76 lat i nie zamierza kończyć kariery. - Jest tak wielu ludzi, którzy chcą lekcji, że nie mogłem iść na emeryturę - mówi pani Laura. - Tak długo, jak czuję, że mogę to robić i chcą mnie, będę to robiła - dodaje.
Zapytana o doświadczenie z kursantami, odpowiada: - Są różnego rodzaju. Niektórzy szybko się uczą, niektórzy są bardzo głupi. Wszyscy cieszą się jazdą. Może z wyjątkiem jednej czy dwóch osób, które popłakiwały.
W długiej karierze instruktorce udało się uniknąć . - Nigdy nie zawiodłam w zatrzymaniu samochodu z hamulca ręcznego - wyznaje pani Laura.
- Miałam pewne przerażające sytuacje, al, ale i wiele śmiechu. Bawił mnie każdy moment tej pracy. Miło jest poznawać tyle różnych ludzi - mówi 95-latka.
- Ludzie mówią, że muszę być najstarszą instruktorką w kraju, ale ja słyszałam o kimś jeszcze starszym - dodaje w wypowiedzi dla express.co.uk.