105- latka za kierownicą

Pani Thomson miała niewielką stłuczkę, jadąc w niedzielę do kościoła, otarła swoim samochodem limuzynę stojącą w wąskiej uliczce. Mimo to nie zamierza rezygnować z kierowania pojazdami, czuje się świetnie i dalej chce pełnić rolę kierowcy.

Brytyjka powiedziała, że kiedy skończyła 70 lat, została poproszona o podpisanie oświadczenia, że wciąż jest zdolna do prowadzenia samochodu, od tamtego czasu nie musiała poddawać się dodatkowym badaniom. „Mam nadzieję, że nie odbiorą mi prawa jazdy. To byłoby okropne, musiałabym zrezygnować z wielu rzeczy”, mówi Thomson.