90-latek wiekowym rekordzistą w triarthlonie

W jego wieku niezłym osiągnięciem jest samodzielność uznawana jedynie przez młodszych za oczywistą. Ale zdrowie i pasja powiodły Charlie'go Futrella znacznie dalej - jest prawdziwym sportowcem, dowiódł tego pomyślnie kończąc wyczerpujące zawody triathlonowe.

Staruszek przepłynął 440 jardów (ok. 40 metrów), przejechał 10 mil (ok. 16 kilometrów) na rowerze i przebiegł 3 mile (niemal 5 kilometrów), a wszystko to w dwie godziny, 18 minut i 38 sekund. Zawody odbyły się na Florydzie w ubiegły weekend.

Panie Futrell, wśród którego byłych uczniów jest Sylvester Stallone, zaczął brać udział w zawodach dopiero na emeryturze, a z nauczania wycofał się w 1970 roku.

W zeszłym miesiącu mężczyzna stał się najstarszym Amerykaninem, który ukończył duathlon (odmiana triathlonu, w której zawodnicy biegną, jadą rowerem i ponownie biegną), a minionej soboty został rekordzistą w dziedzinie wieku zawodników, którzy pomyślnie ukończyli triathlon.

- Poświęciłem znaczną większość swojego życia treningowi i oto efekty. Jestem szczęśliwy, pozostaję też aktywny w kościele i wielu ludzi mówi mi, że stanowię dobry przykład - powiedział pan Futrell w rozmowie z Daily Commercial. - Przeprowadzam trening co drugi dzień, a w międzyczasie pływam i jeżdżę na rowerze - opowiadał staruszek o przygotowaniach do zawodów.

Pan Futrell urodził się w Tucsaloosie w Alabamie w 1920 roku, we sierpniu skończy 91 lat. Ma świadomość swoich niezwykłych wyczynów. - Jestem najbardziej niezwykłym człowiekiem na świecie, tak mi powiedziano. Robię coś, czym nie para się żadna inna osoba w moim wieku - powiedział Futrell.

Po zakończeniu pracy jako trener drużyn baseballowych i footballowych oraz nauczyciel systemów politycznych i wychowania fizycznego zaczął się sprawdzać jako biegacz. Od lat osiemdziesiątych wziął udział w ponad 400 biegach ulicznych i 114 triathlonach. Zdobył dwa rekordy światowe i pięć narodowych. Jak powiedział Fred Sommer, właściciel Sommer Sport, firmy, która zorganizowała zawody triathlonowe, startowało kilka osób po osiemdziesiątce, ale dziewięćdziesięciolatek był tylko jeden. Pan Futrell jest inspiracją nie tylko dla osób starszych, ale dla wszystkich ludzi związanych ze sportem.

- Czasami ludzie są onieśmieleni, ponieważ uważają, że są zbyt starzy, lub w nienajlepszej kondycji do udziału w startach, ale widząc Futrella, mogą pomyśleć: hej, skoro 90-letni mężczyzna może to zrobić, to ja chyba też - powiedział Sommer.

Pan Futrell nie zamierza zrezygnować. - Może jeszcze w wieku 100 lat będę w stanie wziąć udział w 10-kilometrowym wyścigu lub przebyć trairhlon - powiedział staruszek.