Strona głównaPasjeNieszczęśliwi telewidzowie

Nieszczęśliwi telewidzowie

Z badania, jakie przeprowadzili socjologowie z Uniwersytetu w Maryland wynika, że ludzie, którzy uważają się za szczęśliwych, spędzają przed telewizorem o 20% mniej czasu, niż ci, którzy czują się nieszczęśliwi.
W badaniu prowadzonym w latach 1975 - 2006 uczestniczyło 30 tysięcy dorosłych Amerykanów. Ci, którzy uważają się za nieszczęśliwych szukali przed telewizorem głównie zapomnienia. Śledząc to, co dzieje się na ekranie, chcieli zapomnieć o własnych problemach. Ludzie szczęśliwi oglądanie telewizji zastępują bogatszym życiem towarzyskim, więcej czytają, częściej chodzą do kościoła i chętniej biorą udział w wyborach.

Badania wykazały także, że telewizja może poprawić nasz nastrój, ale tylko na krótko. Znacznie lepsze efekty przynosi czytanie książek lub gazet.

Zdaniem socjologów telewizja dla niektórych ludzi może stanowić poważny problem. Osoba, która izoluje się przed ekranem, powoli zaczyna tracić kontakt ze światem rzeczywistym i coraz bardziej pogrąża się w świecie iluzji.

Adrianna Buniewicz / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 12:59:24, 20-11-2008 ciekawski

    Telewizja to nie wszystko.Ja kupuje i czytam gazety.slucham radia no i oczywiscie surfuje po internecie tak ze mam roznych wiadomosci az nadmiar a dla relaksu krzyzowka lub ladna melodia.I jestem szczesliwy czego serdecznie zycze innym.
  • 17:12:42, 20-11-2008 Malwina

    Myślę, ze , jest to prawda i nie dotyczy tylko telewizji, ale i internetu.Są to substytuty poprawiające nastrój, wciągające wręcz w świat iluzji i zapomnienia o tym co "na tapecie " i bieżące...i mimo,że mogące dokształcać są ogłupiające, otumaniające...Owszem kiedyś wybierało sie jakiś interesujący program o tej i otej gozdinie i z pzryjemnościa raz na jakis zcas obejrzało.Dzis ( o ile są) programy wartosciowe, ambitne, nazwijmy dla inteligencji bywaja , ale w godzinach tak nocnych, że az strach o tej porze nie odpoczywać..szkoda..dobrze, że jest ksiązka i nawyk czytania i dpbrze,że taka realna, szeleszczaca, pachnąca drukiem, a nie wirtualana....
    ... zobacz więcej
  • 20:57:27, 20-11-2008 bronczyk

    Takie oglądanie kłopotów różnych ludzi jest odskoczniąod szarej codzienności, ale niestety jak każda przyjemność potrafi wciągnąć i biedny człowiek zaczyna dostosowywać swój tryb życia do pory nadawania ulubionych programów. A to jeśli nie świadczy o poczuciu życiowych krzywd to jednak jest sygnałem zaburzeń w relacjach z najbliższymi. A zaburzone kontakty wśród bliskich osób odczuwamy jako nieszczęście.
  • 21:44:20, 20-11-2008 jakempa

    Obecna telewizja to tylko komercja, wlaściwie niczego nie uczy, w większości beznadziejne filmy, przewazająca ilość beznadziejnych prowadzących programy dziennikarzy, którzy nie zwracają uwagi na poprawność wypowiedzi, udających w swoich żargonach nastolatków. Uważam, że czas spędzany przed telewizorem, z którego nic się nie wynosi to czas bezpowrotnie stracony, ja wolę ciekawe książki, jak mam możliwość spotkania się z kolezanką, wypicia z nią kawy i przyjemne pogawędki, z mediów korzystam jak chcę posluchać dobrej muzyki,a w telewizji najczęściej oglądam programy, naukowe,lub poświęcone turystyce, A teraz lubię przebywać w ''seniorku'' bo tu mam wszystko,
    ... zobacz więcej
  • 12:40:02, 21-11-2008 Ludgarda

    Telewizję oglądam wyłącznie wybiórczo! I faktycznie muszę przyznać,że jest beznadziejna: dobre filmy są w póżnych, nocnych godzinach, a bzdurne we wczesnych. Seriali w zasadzie nie oglądam, uważam,że to strata czasu.Czasami robię wyjątek dla jakiegoś niezwyczajnego w moim odczuciu, jak na przykład dla serialu" Czas honoru" o tematyce z czasu II wojny światowej albo ostatnio tak reklamowanych" Londyńczyków".Ponadto, bardzo lubię oglądać w TVP1 Telewizyjny teatr poniedziałkowy.
    Zdecydowanie preferuję lekturę dobrej książki z którą nigdy się nie rozstaję...co do gazet, to właściwie czytuję tylko te w wydaniu internetowym, zwłaszcza opiniotwórczego "Gościa Niedzielnego" I nie należę do nieszczęśliwych telewidzów, bo jeśli nie nadają czegoś według mych oczekiwań, to po prostu wyłączam telewizor
    ... zobacz więcej
  • 14:27:32, 21-11-2008 siekierka

    Kiedyś czytałem i to dużo. Potrafiłem przeczytać 500 stron w ciągu dnia. Niestety, kilka wad wzroku ktore mnie ostatnimi laty opadły, praktycznie odcięły mnie od czytania książek.
    Dlatego, z konieczności przeniosłem sie do telewizji (obraz nie wymagający ostrego widzenia) i do komputera (możliwość znacznego powiększenia znaków). Inna sprawa, że odczytanie tekstu ze strony monitora, wymaga przesuwania każdego jej wiersza w poziomie.
    Tak więc wypada cieszyć się tym, co dostępne i nie wybrzydzać. Cóż z tego, że telewizja jest głupia, że na wszystkich programach filmy zaczynają się o tej samej godzinie, że do znudzenia są powtarzane, że nie niosą w sobie nic wartościowego - skoro jest to jedyne medium, z którego jestem w stanie jako tako przyjąć informacje w formie obrazów?
    Istniejące równolegle radio obrazu niestety nie przekazuje.
    ... zobacz więcej
  • 16:43:33, 21-11-2008 Malwina

    No oczywiście- ale nie mówimy pzreciez o pzrypadkach indywidualnych, kiedy to człowiek musi sie dopasować nawet do tego do czego nie chce.Generalnie chodziło pzrynajmniej mnie o to że nie ma co ogladac w TV o normalnych porach, a kiedyś było, że wszystko co wartościowe "leci" po nocach,że dziennikarze niskich lotów,że polszczyzna byle jaka i że niektórym pozostały książki, radio( tez już nie takie...)
  • 17:44:46, 21-11-2008 Malgorzata 50

    Cytat:
    Ludgarda
    Telewizję oglądam wyłącznie wybiórczo! I faktycznie muszę przyznać,że jest beznadziejna: dobre filmy są w póżnych, nocnych godzinach, a bzdurne we wczesnych. Seriali w zasadzie nie oglądam, uważam,że to strata czasu.Czasami robię wyjątek dla jakiegoś niezwyczajnego w moim odczuciu, jak na przykład dla serialu" Czas honoru" o tematyce z czasu II wojny światowej albo ostatnio tak reklamowanych" Londyńczyków".Ponadto, bardzo lubię oglądać w TVP1 Telewizyjny teatr poniedziałkowy.
    Zdecydowanie preferuję lekturę dobrej książki z którą nigdy się nie rozstaję...co do gazet, to właściwie czytuję tylko te w wydaniu internetowym, zwłaszcza opiniotwórczego "Gościa Niedzielnego" I nie należę do nieszczęśliwych telewidzów, bo jeśli nie nadają czegoś według mych oczekiwań, to po prostu wyłączam telewizor
    !Jesli chodzi o TV j.w. też lubię "czas Honoru" i z ciekawosci zaczęłam oglądac Londyńczykow -dobry serial i b. prawdziwie oddający to co się z i miedzy ludźmi dzieje na emigracji zarobkowej.A poza tym lubię TVN Style i TVP Kultura Kino Polska oraz TVP Historia oczywiscie wybiorczo ..wiadomosci TVN24 czasem jakieś programy publicystyczne a generalnie nie mam za bardzo czasu na łykanie telewizyjnej papki.Ogladam filmy na róznych kanalach jak jest coś dobrego oraz w srodę odpoczywam przy "Herculesie Poirot" w Ale Kino -niestety powtarzają i wszystko juz widzialam i to by bylo na tyle....Gość Niedzielny to rzeczywiście opiniotwórcza gazeta o nieprawdopodobnym potencjale i na niezwykle wysokim poziomie intelektualnym......czasem się zastanawiam co ja tu robię!!!!
    ... zobacz więcej
  • 17:48:35, 21-11-2008 ciekawski

    Zgadzam sie z Toba zupelnie.Pozdrawiam.
  • 21:12:03, 21-11-2008 bronczyk

    Małgorzato nie wszyscy czytają Gościa Niedzielnego i chyba dlatego tu jesteś. A Hercules Poirot rzeczywiście świetny. Nie wiem czy oglądałaś kiedyś Morderstwa w Midsomer. Piękne krajobrazy starej dobrej Anglii i na ich tle krwawe porachunki.

Strony : 1 2 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Aktywni 50+
  • Pola Nadziei
  • EWST.pl
  • Oferty pracy