29-05-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Samochód wyścigowy formuły Indy za 40 tys. dolarów, w dodatku z pozwoleniem do jazdy po ulicach brzmi jak sen. Jednak teraz ów sen stał się jak najbardziej prawdziwy dzięki firmie Remote Extender Technology.
IndyStreet car bo tak brzmi pełna nazwa produktu to samochód będący repliką prawdziwych wyścigowych pojazdów, biorących udział w wyścigach Indy. Jak mówi Devan Dockery twórca owej „zabawki dla dużych chłopców”, klientami samochodów mają być seniorzy pokolenia „baby boomers”, którzy mają stabilną sytuację finansową, odchowane dzieci i czas by cieszyć się pełnią życia i nowymi zabawkami.
Za 40 tys. dolarów każdy może nabyć własną wyścigówkę dysponującą mocą około 253 koni mechanicznych, przyspieszającą od 0 do 100 km/h w 4,8 sek. i rozwijającą maksymalną prędkość w granicach 245 km/h, a co najciekawsze i najbardziej zachęcające to fakt, że samochodem tym można jeździć po ulicy jak normalnym autem osobowym, a dzięki drugiemu fotelowi cieszyć z uroków jazdy wspólnie z pasażerem.
Wyścigówka Indy ma się stać alternatywą dla często kupowanych przez seniorów motorów.
Obecnie udało się sprzedać ponad 50 tys. samochodów, a niektórzy klienci dla kupna owego wynalazku zrezygnowali z ukochanych dotychczas 2 kółek.