29-05-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
81-letni Nepalczyk zrezygnował z próby zdobycia Czomolungmy. Tym samym ustanowiony niedawno rekord 80-letniego Yuichiro Miury pozostaje niezagrożony.
Liczący sobie osiemdziesiąt jeden lat Min Bahadur Sherchan, najsędziwszy członek zespołu podążającego ku szczytowi , zawrócił, ponieważ warunki pogodowe w Himalajach w późnym sezonie wiosennym znacznie się pogorszyły. Himalaista próbował zorganizować wyprawę wcześniej, ale miał problemy finansowe i musiał przełożyć ekspedycję na ubiegły tydzień.
Sherchan zyskał miano najstarszego zdobywcy Everestu w 2008 roku w wieku 76 lat. Rekord należał do niego do zeszłego tygodnia, kiedy to 80-letni japoński wspinacz Yuichiro Miura przebył 8850 metrów w górę i stanął na szczycie najwyższej góry Ziemi.
Kolejna wyprawa Nepalczyka doszła do skutku później niż planował, himalaista miał bowiem problemy zebraniem 70 tysięcy dolarów na pozwolenie na . Kiedy natomiast udało się rozwiązać kłopoty z pieniędzmi, pogoda uległa pogorszeniu. Najdogodniejszy wiosenny sezon wspinaczkowy kończy się w maju. W czerwcu wiatry monsunowe uniemożliwiają dostanie się w najwyższe partie gór. Wyższa temperatura uczyniła ścieżki bardzo śliskimi i niemal stopiła fragmenty lodu, do których przymocowano liny.
Szlaki na Czomolungmę są „zatłoczone". Ponad 500 śmiałków rozpoczęło wspinaczkę korzystając z okna pogodowego, które nastąpiło przed rozpoczęciem wyprawy Sherchana. Po pogorszeniu się aury większość himalaistów jednak zrezygnowała i to zanim 81-latek rozpoczął ekspedycję.
Nie wiadomo czy staruszek planuje ponowić próbę zdobycia szczytu.