11-01-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Nie, to nie żart - liczący sobie 106 lat Robert Marchand był dotychczas aktywnym kolarzem. Dopiero teraz przeszedł na emeryturę.
Jeszcze rok temu Marchand ustanowił nowy rekord godzinnej w swojej kategorii wiekowej. Teraz uznał, że czas na odpoczynek i zawieszenie kasku na haku. Jak powiedzieli znajomi staruszka w wywiadzie dla lokalnej gazety La Marne, lekarze zalecają mu zaprzestanie podejmowania takiego wysiłku.
W 2014 roku seniorowi udało się pokonać 26,927 km w jedną godzinę, co stanowiło rekord dla kolarzy powyżej 100 lat. Rok temu zaś w ciągu godziny przejechał 22,547 km, czym ponownie ustanowił rekord dla zawodników w wieku powyżej 105 lat.
Urodzony 26 listopada 1911 roku Robert Marchand był strażakiem, plantatorem trzciny cukrowej, kupcem wina, rolnikiem zajmującym się uprawą warzyw. Mężczyzna pochodzi miejscowości Amiens w południowej Francji. Poza kolarstwem zajmował sie też gimnastyką i boksem, miał też okazję wędrować po Wenezueli i Kanadzie.
Poza wspomnianymi, imponujące osiągnięcia staruszka obejmują ukończenie 600-kilometrowej trasy na rowerze między Bordeaux i Paryżem w wieku 89 lat, a także pokonanie 100 km w ciągu zaledwie czterech godzin w wieku 102 lat. Kiedy zpytano go po takim wyczynie, jak sie czuje, odpowiedział: „czuję się jak facet, który ma sto lat, czuję się dobrze. Jestem zwykłym gościem. Jeżdżę na rowerze od 52 lat, to dla mnie nic nowego".
Swoją świetną formę fizyczną - jak sam podkreśla - zawdzięcza intensywnej aktywności fizycznej (obejmującej też rozciąganie i trening opoowy), jedzeniu mnóstwa owoców i warzyw, ograniczonej dawce , nie paleniu oraz unikaniu .