29-05-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Edith Wilma Connor ma 77 lat i chętnie uczestniczy w zajęciach aerobiku wraz z ze swoją prawnuczką, ale jej ulubionym zajęciem są ćwiczenia na siłowni. Kobieta jest najstarszą kulturystką na świcie.
77-latka została wpisana do Księgi rekordów Guinnessa jako najstarsza kobieta parająca się . - Kiedy przygotowuję się do zawodów, daję z siebie wszystko - mówi pani Connor. - Chętnie dodaję do sztangi kolejne 25 funtów (11,3 kg) - dodaje.
Starsza pani przez wiele dekad prowadziła siedzący tryb życia - wraz z mężem była właścicielką firmy wprowadzającej dane. - Treningi były czymś, co mogłam zrobić sama i dla siebie. To pozwoliło pozbyć się napięcia. Siedzę przy komputerze przez cały dzień, więc to była jedyna droga, by pozbyć się nadmiaru kilogramów - mówi kulturystka.
W swoje 65 urodziny Edith Connor wystąpiła w pierwszych w swym życiu zawodach - Grand Masters w Las Vegas i zdobyła pierwsze miejsce. To jeszcze bardziej zmotywowało kobietę, została certyfikowanym trenerem i specjalizuje się w rzeźbieniu sylwetki osób starszych.
Jej dzień rozpoczyna się od aerobiku lubi innych ćwiczeń rozgrzewających, a następnie wykonuje trening siłowy. Jako typowa kulturystka nie ćwiczy wszystkich partii ciała podczas każdej sesji.
Edith ćwiczy przynajmniej trzy razy w tygodniu i stosuje , którą z czasem sama opracowała w przekonaniu, że odkryła produkty najlepsze dla swojego organizmu.
Dotychczas nie przeszła na emeryturę, wciąż prowadzi firmę, a dodatkowym jej zajęciem jest trenowanie klientek, z których wszystkie mają za sobą co najmniej pół wieku.
Pani Connor ma trzech synów, siedmioro wnucząt i sześcioro prawnucząt. Jej pierwszym trenerem był najmłodszy syn, teraz kobieta ćwiczy pod okiem prawnuczki.