92-latka biega w maratonie: ustanowiła nowy rekord świata

W zeszłym tygodniu pani Burrill ukończyła swój piąty maraton Honolulu (podjęła siedem prób) z czasem 9 godzin, 53 minut i 16 sekund.

Dotychczas rekord wieku jeśli chodzi o udział w maratonie należał do Jenny Wood-Allen ze Szkocji, która wystartowała w londyńskim biegu mając 90 lat i 145 dni. Glady skończyła 92 lata 23-go listopada.

Jak powiedział Pat Bigold, rzecznik maratonu Honolulu, wynik pani Burrill jest weryfikowalny, mikroczip przy bucie zawodniczki zarejestrował przekroczenie wszystkich punktów kontrolnych trasy.

Dla Gladys Burrill, córki fińskich imigrantów, rekord Guinnessa jest niezwykłym zdarzeniem. „To nie do wiary. Wszystkie te lata spędziłam w ubogiej rodzinie na farmie. To niesamowite być tu i ustanowić taki rekord", powiedziała pani Burrill.

Staruszka jest tym bardziej szczęśliwa, ponieważ nie udało się jej ukończyć ubiegłorocznego wyścigu. Po pokonaniu około 2/3 odległości Glady zaczęła odczuwać silne skurcze żołądka i musiała przerwać bieg.

Tym razem również nie obyło się bez przystanku. Krótko przed finiszem zawodniczka musiała się zatrzymać, wystarczyła jej jednak chwila i zdołała dotrzeć do mety. - Na około 150 metrów przed finiszem ogarnęły mnie silne emocje, więc potrzebowałam chwili, by odetchnąć. Pomyślałam wówczas, że prawdopodobnie moje życie zmieni się po tym biegu - powiedziała Gladys. Staruszka przekroczyła linię mety unosząc ręce w geście zwycięstwa, choć nie była najszybsza w tym biegu.

Pani Burrill nie sprecyzowała planów co do startu w kolejnym maratonie. Stwierdziła, że trudno przewidzieć, co się wydarzy. - Życie to coś w rodzaju maratonu. Wszyscy mamy problem z jego pokonaniem, ale jeśli umiejętnie zbierasz siły, zawsze możesz iść dalej - powiedziała staruszka.