22-10-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Prawdziwy skład broni znaleźni policjanci ze stołecznej Pragi w mieszkaniu zmarłego 64-letniego mężczyzny. Funkcjonariuszy zaalarmowali jego sąsiedzi zaniepokojeni tym, że starszy pan od kilku dni nie opuszczał swojego domu.
Ponieważ drzwi do mieszczącego się na trzecim piętrze lokalu były zamknięte od środka, policjanci musieli skorzystać z pomocy strażackiego podnośnika. Po wejściu do mieszkania okazało się, że na udzielenie jego właścicielowi jakiejkolwiek pomocy jest już niestety za późno.
O ile naturalna przyczyna śmierci mężczyzny nie budzi żadnych wątpliwości, o tyle posiadane przez niego przedmioty trzeba uznać za co najmniej intrygujące. Już podczas wstępnych oględzin mieszkania policjanci znaleźli cztery karabiny maszynowe i ponad 800 sztuk amunicji. Po dokładniejszym przeszukaniu okazało się, że mężczyzna miał jeszcze w swojej "kolekcji" kolejny karabin, trzy pistolety, osiem lunet optycznych, magazynki i naboje do Kałasznikowa, noże i wojskowy hełm.
Cały arsenał jeszcze tego samego dnia trafił do policyjnego magazynu. Praska policja ustala teraz w jaki sposób mężczyzna zdobył swój arsenał i w jakim celu go gromadził.