19-10-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Tak jak ich dzieci i wnuki amerykańscy baby-boomers wypełniają swoje życie nowoczesną techniką w postaci odtwarzaczy DVD, komputerów czy też odtwarzaczy MP3. W głębi duszy brakuje im jednak rozrywki z ich czasów, tzw. kina drive-in.
Kino na otwartym powietrzu powstało w 1928. Na pomysł tego rodzaju kina wpadł Richard M. Hollinghshead, który projektor ustawił na dachu samochodu, ekran zrobił z prześcieradła a głośniki umieścił za ekranem. Film oglądało się siedząc w samochodach, które były zaparkowane w jednej linii.
Kino na otwartym powietrzu osiągnęło szczyt popularności w latach 1950-1960, kiedy to baby-boomers zaczęli umawiać się na randki. W chwili obecnej jest 4 063 kin tego rodzaju i stanowi to około jednej dziesiątej liczby z roku 1958.
Nostalgia za dawnymi czasami sprawia, że baby-boomers zaczynają się angażować w powstawanie nowych kin drive-in.
Niektórzy nie porzucają nowoczesnych technologii i próbują ich użyć żeby ugasić swoją nostalgię - kupują kina samochodowe na internetowych aukcjach.