04-03-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Starszy człowiek nie jest już ani potargany, ani zaniedbany. Nie siedzi już tylko w domu, ale cieszy się życiem. Rewia wiosennej mody osób dojrzałych, którą na zakończenie karnawału zorganizowało Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki w Warszawie udowodniła, że ludzie po 60 starzeją się dziś z klasą i mimo upływu lat nie tracą wcale swojej młodzieńczej energii.
W pokazie wzięło udział 17 pań i 3 panów w wieku od 60 do 80 lat, którzy przez trzy miesiące solidnie przygotowywali się do występu. Intensywne ćwiczenia, gubienie zbędnych kilogramów i ciągłe powtarzanie choreografii - czyli wszystko jak u profesjonalnych modeli. I tylko jedna mała różnica - Wspólnie odwiedzaliśmy sklepy i szperaliśmy w szafach - mówi "Gazecie Wyborczej" Agata Klepacka, stylistka "Avanti".
Na pokazie królował kolor. - Postawiliśmy na odrobinę szaleństwa - dodaje stylistka - Białe bluzki w połączeniu z czarnymi spódnicami albo garniturem poszły w kąt. Kto powiedział, że starszym osobom nie do twarzy w soczystej zieleni albo czerwieni?
Modele wirowały na wybiegu. Publiczność żywo reagowała, piski oklaski i owacje na stojąco - tak dziękowała za świetną zabawę. Pokaz zakończył się owacją na stojąco. - Bawiłam się świetnie - śmieje się Leonarda Borkowska, szczupła i zadbana 60-latka. - Nie wiedziałam, że jako babcia pięciorga wnucząt i amazonka będę jeszcze modelką ...