Najstarsza nauczycielka jogi trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa

Nauczycielka jogi leży na sali gimnastycznej, ręce spoczywają na udach, noga jest podniesiona wysoko w górę, stopy są zgięte. Prawą ręką chwyta prawą nogę i przywodzi ją do twarzy podnosząc jednocześnie górną część ciała kilka centymetrów nad podłogę. Taki obrazek nie byłby niczym niezwykłym dla adeptów jogi, gdyby nauczycielka nie liczyła sobie ponad dziewięćdziesięciu wiosen...

Berenice Bates ma 91 lat i może pochwalić się bardziej elastycznym ciałem niż większość o kilkadziesiąt lat młodszych od niej ludzi.

Guinness World Records przyznał niedawno pani Bates tytuł "starszego nauczyciela jogi." Choć mogą gdzieś istnieć starsi jogini, to właśnie Bates udało się zakończyć długotrwały proces gromadzenia i przedstawienia dokumentacji wymaganej przez firmę Guinness. Kobieta została zgłoszona do Księgi Rekordów przez swoją córkę.

Pani Bates zaczęła uczyć się jogi pięćdziesiąt lat temu po tym, jak obejrzała telewizyjny program na temat tej dyscypliny. Wcześniej kobieta była instruktorką pływania.

Obecnie staruszka prowadzi klasę jogi raz w tygodniu w lokalnym ośrodku sportowym w niewielkiej miejscowości dla emerytów na Gulf Coast na Florydzie.

Uczniowie są zwykle o dekadę lub dwie młodsi od swojej nauczycielki. Każde zajęcia zaczynają się od krótką rozmową na temat spraw bieżącego dnia. Pani Bates tłumaczy, jak istotna jest elastyczność ciała. Później następuje trening jogi techniką vinyasa. W czasie lekcji wybrzmiewa muzyka New Age z przenośnego magnetofonu instruktorki.

Bates „wyznaje" delikatną wersję jogi - bez pocenia się i uciążliwych elementów rozciągania. - Można tego nie robić perfekcyjnie, nie istnieją przecież doskonali ludzie - mówi o swoim podejściu do zajęć.

Na zajęcia staruszki uczęszczają dwie panie po osiemdziesiątce, para dziewięćdziesięciolatków i kilka osób w wieku siedemdziesięciu kilku lat.

- Moi uczniowie czują się świetnie. Joga poprawia nasze ciała. Jest dobra dla każdego, zarówno dla osób mających problemy z mobilnością, jak i kobiet w ciąży - mówi pani Bates.