Dookoła świata po transplantacji

Żeglowanie wokół naszego globu stanowiło od zawsze największe marzenie Ardella, kilka lat temu jednak stało się coś, co spowodowało, że myślał, iż już nigdy nie będzie mógł pożeglować gdziekolwiek. Ardell i jego żona mieszkali na uwielbianej przez nich łodzi, ale 6 lat temu choroba mężczyzny zmusiła ich do powrotu do rodzinnego miasta Kaledonia w Minnesocie.

W 1991 zdiagnozowano u niego zastoinową niewydolność serca, ale do 1998 roku niewiele symptomów dawało znać o schorzeniu. Od 2001 sytuacja zdrowotna Ardella znaczenie się pogorszyła, mocno stracił na wadze, spadła do sześćdziesięciu kilku kilogramów, spał po 18 godzin na dobę, miał trudności z wejściem po schodach do sypialni, nie był nawet w stanie przynieść do domu warzyw.

Wizytę w klinice Mayo złożył po raz pierwszy w lipcu 2002 roku, do października zaś jego zdrowie pogorszyło jeszcze bardziej i został skierowany do szpitala Saint Marys w celu oczekiwania na transplantację. Ardell miał również mocno uszkodzone nerki, ponieważ dysfunkcja serca powodowała, iż nie otrzymywały one dostatecznej ilości krwi. W związku z tym powiedziano mu, że musi poddać się zarówno transplantacji serca, jak i nerek.

Operacja odbyła 1. stycznia 2003 roku, gdy odwiedziła go po udanym zabiegu żona, zdziwiła się, że ręce męża są ciepłe, bo dotychczas miał kłopoty z krążeniem, a przez to zimne dłonie. Efekty transplantacji dały się zauważyć od razu. Dziesięć dni później Ardell opuścił szpital Saint Marys. Hospitalizacja pacjentów po tego typu operacji powinna jednak trwać co najmniej 90 dni, więc małżeństwo zamieszkało w tym okresie w the Gift of Life Transplant House.

Pacjent dochodził do zdrowia w szybkim tempie, po sześciu miesiącach od transplantacji wykonał samodzielnie remont dachu swego domu, latem 2004 przeprowadził kolejne prace remontowe. Krótko potem zaczął snuć plany o żeglowaniu dokoła świata.