Strona głównaPasjeNordic Walking - spacer inny niż wszystkie

Nordic Walking - spacer inny niż wszystkie

Letni, ciepły dzień w nadmorskim kurorcie. Brzegiem morza spacerują tłumy wczasowiczów w różnym wieku. Wśród nich ci, którzy – zamiast pociągać jedną nogę za drugą - maszerują żwawym krokiem podpierając się kijkami. Wygląda na to, że nordic walking stał się jednym z ulubionych sportów polskich - i nie tylko polskich - seniorów. Dlaczego właśnie ich?
Nordic Walking - spacer inny niż wszystkie [©  Patrizia Tilly - Fotolia.com] - Lubię sport, ale źle się czuję ćwicząc w jednej sali z młodymi, superzgrabnymi młodymi dziewczynami w firmowych sportowych ciuszkach – wyjaśnia zaczepiona przeze mnie Anna, 53 – latka ze Śląska. – A gimnastyki dla tych nieco starszych w mojej miejscowości niestety nikt nie prowadzi, więc sama znalazłam coś odpowiedniego dla siebie.

Nordic walking to nic innego jak marsz z kijkami, który znakomicie odciąża stawy i kręgosłup. Uruchamiamy podczas niego aż 90% naszych mięśni, w tym także tych, które na co dzień są rzadko używane. Prostuje się nam sylwetka, wzmacniają kości, poprawia się objętość płuc, krążenie krwi i… nastrój – zwłaszcza, jeśli maszerujemy w miłym towarzystwie. Podczas godzinnego spaceru z kijkami spalimy ok. 400 kalorii (na „zwykłym” spacerze tylko ok. 260). Jest to znakomita forma aktywności dla rekonwalescentów, osób otyłych i spędzających większość czasu za biurkiem lub przed telewizorem, więc mających słabą kondycję.

Uprawianie nordic walkingu nie wymaga ani specjalnych przygotowań, ani wielkich inwestycji: luźne, wygodne ubranie na pewno znajdziemy we własnej szafie, trzeba więc tylko dokupić wygodne, dobrze „trzymające” nogę w kostce buty i parę kijków (te ostatnie można także wypożyczyć).

Maszerować możemy po lesie, parku, nadmorskiej plaży, a także po mało uczęszczanych (spaliny!) miejskich ulicach, ale w takim przypadku trzeba na kijki nałożyć przeciwpoślizgowe nakładki, tzw. buciki.

Zanim wyruszymy na pierwszy samodzielny spacer weźmy parę lekcji u instruktora, który pokaże nam właściwą technikę marszu. Okazuje się bowiem, że prawidłowego chodzenia też trzeba się nauczyć!

Adrianna Buniewicz / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 17:47:25, 28-09-2009 jip

    Cytat:
    krystynacz46
    Właśnie mam zamiar kupić sobie ,mieszkam też na wsi i wcale się nie przejmuję reakcjami ,tylko muszę zdobyć trochę wiadomości ,jakie kupić mam 172 wzrostu (czy trzeba brać wzrost pod uwagę przy zakupie) proszę o radę.
    Ważne jest, żeby kije pasowały do wzrostu. Zmierz się od stóp do głów miarę tą pomnóż przez 0,66 i takie kije długie powinny być. A jeszcze można dopasować tak, żeby trzymając kij prostopadle do ziemi ręka w łokciu tworzyła kąt prosty. Przyjemnych spacerów, ale radzę najpierw skorzystać z rad doświadczonych kijkarzy, coby kije nie przeszkadzały a pomagały... Pozdrawiam...
    ... zobacz więcej
  • 18:53:58, 28-09-2009 Sabinka41

    witajcie maszeruję z kijkami już dwa lata mieszkam w małej miejscowości tego co doświadczyłam od ludzi nie chcę pamiętać (śmiech,złośliwe uwagi,pukanie w czoło,itd..........)zawsze odpowiadałam że jeszcze będą mi zazdrościć kondycji.Dzień gdy nie mogę wyjść na spacer jest marny.Chodzę codziennie od trzech do pięciu kilometrów i jestem szczęśliwą osobą.
  • 22:05:38, 28-09-2009 krystynacz46

    dziękuje za odzew ,pozdrawiam.
  • 23:38:11, 28-09-2009 czarna

    Najlepiej nie zwracać uwagi na tych,co się nie znają.Coraz więcej ludzi uprawia ten sport.Ja również
  • 00:03:36, 29-09-2009 mamuk

    W prawdzie od nie dawna ale też chodzę gdzie się da.
    Po mieście,parku,plaży.
  • 00:06:47, 29-09-2009 mamuk

    A tu zaliczałam plażę..

  • 01:13:57, 29-09-2009 ewelina55

    Ja 6 lat temu będąc w Niemczech kupiłam sobie kije i dołączyłam do dużej grupy mieszanej w różnym wieku. Po przyjeździe do Wrocławia wyszłam z kijami na spacer. Nikt jeszcze tego u nas nie znał. Dziwiło mnie zachowanie kierowców, którzy już z daleka zatrzymywali auta, żeby mnie przepuścić. Ludzie, którzy mnie wymijali, mieli współczucie na twarzach.
    Dopiero, gdy sąsiadka w windzie zapytała mnie, czy miałam wypadek [ jeżdżę autem ] i chodzę o kulach, to zaskoczyłam, że wszyscy traktowali mnie jak niepełnosprawną. Takie były moje początki. Teraz już we Wrocławiu jest dużo grup spacerujących. Organizują nawet bliższe i dalsze wycieczki. Ja w bagażniku zawsze wożę kije i czasami jak przejeżdżam koło jakiegoś parku, to wysiadam na spacer.
    ... zobacz więcej
  • 09:35:44, 29-09-2009 helena62

    Witam ja tez chodze o kijkach , dzis po przerwie pojdępierwszy raz , latem nie chodziłam a jeżdziłam rowerem, pozdrawiam
  • 10:41:06, 29-09-2009 krystynacz46

    Dziękuję za odzew ,pozdrawiam.
  • 13:52:50, 29-09-2009 Sabinka41

    Witam wszystkich w dzisiejszym prawdziwie jesiennym dniu ale spacerek z kijkami zaliczyłam i po mimo nie ciekawej pogody humor mnie nie opuszcza.Na leśnych drużkach i polanach tyle jeszcze się dzieje.Miłego dnia życzę

Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kosciol.pl
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Hospicja.pl
  • Kobiety.net.pl
  • Oferty pracy